Reklama

Reklama

Reklama
Warszawa

Reklama

Reklama

Vanessa Paradis kocha wbrew wszystkiemu – "Cafe de Flore" wchodzi do kin

8 października 2012, 19:03
– W swoim filmie chciałem pokazać uniwersalność miłości we wszystkich jej przejawach. "Cafe de Flore" dotyka też wątków nieśmiertelności i wiary w istnienie bratnich dusz, przez to jest czymś więcej niż tylko konwencjonalną historią miłosną. Chciałem opowiedzieć historię większą niż życie, nieomal bajkę, a zarazem przedstawić piękną, epicką historię miłosną i w dodatku zrobić to poprzez stworzenie widzom niestandardowego filmowego doświadczenia – mówi reżyser i scenarzysta Jean-Marc Vallee
– W swoim filmie chciałem pokazać uniwersalność miłości we wszystkich jej przejawach. "Cafe de Flore" dotyka też wątków nieśmiertelności i wiary w istnienie bratnich dusz, przez to jest czymś więcej niż tylko konwencjonalną historią miłosną. Chciałem opowiedzieć historię większą niż życie, nieomal bajkę, a zarazem przedstawić piękną, epicką historię miłosną i w dodatku zrobić to poprzez stworzenie widzom niestandardowego filmowego doświadczenia – mówi reżyser i scenarzysta Jean-Marc Vallee / Media
Ona samotnie wychowujące synka z zespołem Downa. On jest czterdziestoletniem didżejem, który dla kariery porzucił rodzinę. Film Jeana-Marca Valleego to opowieść różnych odcieniach miłości, która łączy, ale także rozdziela bohaterów. "Cafe de Flore" z Vanessa Paradis i Kevinem Parentem w rolach głównych wejdzie na ekrany polskich kin 19 października.

Powiązane

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Zobacz

Reklama

Reklama
Reklama