Na co do kina? Ghost Rider, Titanic czy nietykalni Piraci?
1 Salma Hayek w opowieści o skutkach pewnego wypadku. "Gdy w głowę Roberto wbija się żelazny pręt, staje się jasne, że jeden fałszywy ruch w każdej chwili może doprowadzić do jego śmierci. Niecodzienne wydarzenie natychmiast wzbudza fascynację opinii publicznej, a dla reżysera stanowi pretekst do stworzenia błyskotliwej satyry na współczesną rzeczywistość. W >>Życie to jest to>Bazylem>Ostrych cięć
Media
2 Piraci, tym razem nie z Karaibów, a ze słynnego brytyjskiego studia. "Kolejny triumf studia Aardman. Ich najbardziej ambitny techniczne projekt nie osiąga poziomu geniuszu przygód Wallace'a i Gromita, lecz i tak należy uznać go za prawdziwy skarb" (Olly Richards, Empire Magazine)
Media
3 Stara ekipa i nowa porcja obscenicznych żartów. Kto po 10 latach ma jeszcze apetyt na szarlotkę?
Media
4 Kolejny komediowy megahit znad Sekwany. We Francji "Nietykalnych" oglądało już 30 milionów widzów. "Dzieło duetu Olivier Nakache i Éric Toledano porusza się w stosunkowo mało skomplikowanej przestrzeni, opierając humor na znanym już z amerykańskich buddy films z lat 80. kontraście charakterów – czarnoskórego prostaczka o imieniu Driss i bogatego, sparaliżowanego od szyi w dół Philippe'a, nad którym chłopak w wyniku serii zbiegów okoliczności ma sprawować pełnoetatową opiekę" (Bartosz Czartoryski, Dziennik. Gazeta Prawna)
Media
5 Rok z życia mieszkańców syberyjskiej wioski na końcu świata. "Pozornie film nie ma nic wspólnego z wybitnymi dokumentami Wernera Herzoga, współreżysera >>Szczęśliwych ludzi
Media
6 Nicolas Cage staje do pojedynku z szatanem. "Jako na wpół oszalały, sterany życiem facet wypada już nawet nie komicznie, a smutno, zaś przerażająco słabej i bzdurnej fabuły nie są w stanie zamaskować całkiem znośne efekty specjalne" (Bartosz Czartoryski, Dziennik. Gazeta Prawna)
Media
7 Druga odsłona brytyjskiej odpowiedzi na "Step Up". Ekipa tancerzy z całej Europy w pięknych okolicznościach Paryża. Tylko recenzje marniutkie... "Atrakcje potrafią wzbudzić zachwyt, gdy dozuje się je odpowiednio i w określonych odstępach czasu. >>Street Dance 2
Media
8 Słynny koreański reżyser rozlicza się ze swoją przeszłością i twórczością. "Kilka lat temu Kim Ki-Duk zniknął. Jego filmy nie przestały podobać się selekcjonerom festiwali, tylko on sam po prostu skończył z kinem. Czasowo albo na zawsze. Dokument >>Arirang
AP / Jonathan Short
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję