Tytułowym hotelem zarządza wiecznie poirytowany Basil Fawlty (Cleese). Basilowi przeszkadzają właściwie wszyscy: nieokrzesani klienci, paplająca non stop żona Sybil, ledwo mówiący po angielsku hiszpański kelner Manuel, dwie niezupełnie urocze starsze panie oraz inny stały lokator "Zacisza": przygłuchy dziadunio nazywany majorem. Żadnych prowincjonalnych tęsknot, leniwych poranków i czarodziejskich nocy. Każdego dnia to samo: "Zacisze" trzęsie się w posadach. Jedzenie jest niestrawne, maniery nie do przyjęcia, a od hałasu pękają bębenki.

Reklama

Wszyscy członkowie hotelowej ekipy to bomby z opóźnionym zapłonem. Nie warto dać się zwieść pociesznej łysince i wytwornym manierom zakochanego w muzyce klasycznej pana Fawltyego, słodyczy kiczowatej pani Sybil, melancholijnemu uśmiechowi Manuela: pozory mylą. Jedyną całkiem normalną postacią w "Zaciszu" jest sprzątaczka grana przez Connie Booth, ówczesną żonę Cleese'a oraz współautorkę scenariusza serialu.

Prototypem postaci Fawlty'ego był autentyczny hotelarz z miejscowości Tourqay. Do dzisiaj "Hotel Zacisze" jest uznawany za jeden z najbardziej rozpoznawalnych sitcomów w historii telewizji. W niedawnym rankingu na najśmieszniejszy angielski serial wszech czasów "Hotel Zacisze" bezapelacyjnie zajął pierwsze miejsce.

HOTEL ZACISZE | dystrybucja: Best Film