Inna sprawa, że z czasem na Camerimage reżyserzy i aktorzy zaczęli się także pojawiać. Jeśli wielcy światowego kina w ogóle do Polski przyjeżdżają, to właśnie do Łodzi. Festiwalowa nagroda Złota Żaba też ma swoją markę w operatorskim światku.

Reklama

Stawka rywalizująca w tym roku o główny laur jest bardzo mocna. O Złotą Żabę rywalizować będą autorzy zdjęć do 16 tytułów zrealizowanych w 2007 i 2008 r., z których wiele było wcześniej prezentowanych na najważniejszych światowych festiwalach. Wydarzeniem będzie na pewno najnowszy film Clinta Eastwooda "Oszukana" z Angeliną Jolie w roli matki podejrzewającej, że jej rzekomo odnaleziony synek nie jest prawdziwym zaginionym dzieckiem. Jednym z faworytów będzie też "Miasto ślepców" Fernanda Meirellesa zrealizowane na podstawie metaforycznej powieści noblisty Jose Saramago. Na otwarciu pokazana zostanie "Wątpliwość" Johna Patricka Shanleya, w której Meryl Streep wciela się w surową przełożoną katolickiej szkoły oskarżającą uczącego w niej księdza o molestowanie seksualne uczniów. O Złotą Żabę ubiegać się też będzie najnowszy film Danny’ego Boyle’a "Slumdog Millionaire" opowiadający opartą na faktach historię sieroty ze slumsów Bombaju, który w wieku 18 lat ma szansę zdobyć najwyższą wygraną w telewizyjnym teleturnieju. W konkursie startują też dwa kontrowersyjne filmy z Niemiec: "Der Baader Meinhof Komplex" Uli Edela opowiadający o przywódcach słynnej Frakcji Czerwonej Armii oraz "Anonyma - Eine Frau in Berlin" Maksa Faerberboecka nakręcona na podstawie dziennika młodej Niemki ukrywającej się w 1945 r. w ruinach Berlina i wdającej się w romans z radzieckim oficerem. Głównym faworytem konkursu jest jednak "Tulpan" Siergieja Dworcewoja ze zdjęciami Jolanty Dylewskiej - jeden z najczęściej nagradzanych filmów na międzynarodowych festiwalach. Polskie kino w rywalizacji o Złotą Żabę reprezentują "33 sceny z życia" Małgorzaty Szumowskiej oraz "Cztery noce z Anną" Jerzego Skolimowskiego i oba też nie są bez szans na nagrody.

Oprócz konkursu głównego odbędzie się podczas Camerimage także konkurs etiud studenckich o Złotą Kijankę, konkurs filmów polskich i dokumentalnych. Jak zwykle konkursowym zmaganiom towarzyszyć będą dodatkowe przeglądy oscarowych dokumentów, największych dzieł polskiego dokumentu artystycznego, animacji, a także prezentacja najciekawszych filmów rumuńskich, portugalskich i słowackich. Zgodnie z tradycją odbędą się także retrospektywy laureatów nagród specjalnych. W tym roku odbiorą je m.in. francuski operator Pierre Lhomme, reżyserzy Andrzej Żuławski, Kazimierz Karabasz i Alan Parker, producent Jeremy Thomas oraz aktor Viggo Mortensen. Z wydarzeń pozafilmowych warto wspomnieć o jedynym w Polsce koncercie elektryzującego duetu Isobel Campbell i Mark Lanegan oraz wystawie australijskiej fotografii policyjnej z początku XX wieku.

Tegoroczny program, nieco bardziej stonowany wobec ubiegłorocznej jubileuszowej edycji, paradoksalnie świadczy o ciekawym rozwoju imprezy. Mimo niedostatecznej - jak deklarowali niedawno organizatorzy - pomocy ze strony łódzkich władz, deklaracji szukania dla festiwalu nowej lokalizacji, Camerimage zmierza chyba w dobrym kierunku. Zerwano, jak się wydaje, z praktyką nagradzania wszystkich tych, których uda się do Łodzi zaprosić, ze sztucznym uatrakcyjnianiem imprezy. I bez tego w Łodzi naprawdę można poczuć namiastkę atmosfery święta kina w światowym wydaniu, a zadęcie, które tak śmieszy w Gdyni, tu akurat jest całkiem na miejscu.

Reklama