Rober Pattinson ma na koncie dwa utwory, które weszły w skład ścieżki dźwiękowej projektów z cyklu "Zmierzch", a także inne przedsięwzięcia muzyczne. Choć jeszcze do niedawna zapowiadał, że niebawem zrobi sobie przerwę od aktorstwa i wyda płytę, dziś najwyraźniej zmienił zdanie. – Cały czas coś nagrywam, ale na tym się kończy – oświadczył Pattinson. – Grając w filmach jestem w stanie znieść krytykę, bo zawsze mogę zrzucić winę na kogoś innego. Jako muzyk tylko ja jestem odpowiedzialny za swoje dokonania. Z jednej strony nie obchodzi mnie opinia obcych ludzi, ale z drugiej wiem, że gdybym wydał płytę, to już w dzień premiery siedziałbym przed komputerem i czytał, co wszyscy o niej myślą. I pewnie bym się zastrzelił. Zastanawiam się nad wydaniem krążka pod pseudonimem, ale spalę się ze wstydu, jeśli moja tożsamość zostanie ujawniona.
Od 18 listopada będziemy mogli podziwiać Roberta Pattinsona w filmie "Saga Zmierzch: Przed świtem. Część 1".