Osią fabuły będzie spotkanie Presleya z prezydentem Richardem Nixonem, do którego doszło w grudniu 1970 roku na prośbę muzyka. Wcześniej król rock and rolla wystosował do prezydenta list, w którym sugerował, że mógłby pracować dla rządu jako agent infiltrujący środowiska hippisowskie i pomagać władzom USA w walce z handlem narkotykami. Choć Presley został przyjęty w Białym Domu, a nawet obdarowany odznaką agenta rządowej organizacji DEA (Drug Enforcement Administration), ze współpracy niestety nic nie wyszło. Faworytem do roli Nixona jest Danny Huston. Eric Bana nie tylko zagra Presleya, ale i zajmie się produkcją filmu. Autorami scenariusza są Cary Elwes, Joey Sagal i Hanala Sagal.

Reklama

Aktor Cary Elwes, który po raz pierwszy stanie po drugiej stronie kamery, pojawił się ostatnio w komedii "Sex story" oraz nowym dziele Stevena Spielberga, "Przygody Tintina". Erica Banę mogliśmy podziwiać niedawno w thrillerze "Hanna".