– To było okropne doświadczenie – opowiada Gosling. – Jak nieudana pierwsza randka. Nicolas nie patrzył na mnie, nie odzywał się. Zachowywał się tak, jak gdyby w ogóle nie interesowało go to, co mówię. Ponieważ przypominało mi to spotkanie z kobietą, które na pewno nie zakończy się ciekawie, poprosiłem o rachunek i chciałem jechać do domu. Potem uświadomiłem sobie, że Nicolas nie ma prawa jazdy i ktoś musi go odwieźć. Pomyślałem: "Koleś chce kręcić film o kierowcy, a nawet nie umie prowadzić". Wziąłem go do auta. Siedzimy obok siebie i nadal jest okropnie. Panuje martwa cisza, więc włączam radio i nagle rozbrzmiewa piosenka "I Can't Fight This Feeling" REO Speedwagon, a Nicolas ni stąd ni zowąd zaczyna płakać i śpiewać na całe gardło, a potem krzyczeć: "To jest to, to będzie film o gościu, który jeździ samochodem i słucha muzyki!". Czułem podobnie, więc spojrzałem na niego nieco przychylniejszym okiem. Gdyby nie piosenka REO Speedwagon, ten film by nie powstał. No nie, żartuję. Dowiedziałem się potem, że Nicolas był na lekach, dlatego zachowywał się tak dziwnie.

Reklama

Thriller "Drive" zagościł w polskich kinach 16 września.