Aktor, nominowany do nagrody Akademii za rolę w przeboju "Social Network", nie potrafił cieszyć się perspektywą wygranej.

- To było naprawdę stresujące przeżycie - oświadczył Eisenberg. - Miałem wrażenie, że będę przegrany na każdym froncie. Jeśli wygrasz, musisz wygłosić przemówienie. Z łatwością można je zawalić, na przykład nie dziękując odpowiednim osobom. A jeśli przegrasz, to przegrasz. Poza tym nie lubię tych przebieranek na czerwonym dywanie, bo czuję się wtedy jak dziecko. Czuję się głupio. Nie chcę brzmieć jak niewdzięcznik, ale ja po prostu tak patrzę na życie. Przez czarne okulary.

Reklama

Od 21 października polscy widzowie będą mogli podziwiać aktora w filmie "30 Minutes or Less".