Muzyk tylko ze względu na aktora zgodził się na realizację filmu biograficznego o zmarłym koledze z zespołu. – Do tej pory ciągle stawialiśmy opór – stwierdził May. – Dopiero teraz mamy wrażenie, że są ludzie, którzy mogliby to zrobić właściwie. Sacha wydaje się idealny. Zresztą, gdyby nie jego naciski, nie doszlibyśmy jeszcze do niczego. Nie wybraliśmy go – to on nas wybrał. Ma wielką ochotę zagrać Freddiego. Od lat to powtarza.
Obecnie trwają prace nad scenariuszem projektu, który wyjdzie spod pióra Petera Morgana. Przypomnijmy, że Freddie Mercury zmarł w listopadzie 1991 roku. Sacha Baron Cohen zasłynął rolami w kontrowersyjnych komediach "Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej" oraz "Brüno".