Aktorka zapewnia, że komedia "Sex Story", w której wystąpiła u boku Ashtona Kutchera, w niczym nie przypomina typowych filmów dla kobiet.

- Od zawsze chciałam zagrać w komedii romantycznej - tłumaczy Portman. - Ale prawda jest taka, że w konwencjonalnych produkcjach tego gatunku bohaterki zawsze pracują w modzie, wszystko kręci się wokół ich ciuchów. Poza tym chcą się żenić i zazwyczaj w jednej ze scen któraś bohaterka przechodzi wizualną metamorfozę. To mnie obraża. Moja postać to kobieta pracująca, która stara się samodzielnie stworzyć własny schemat związków z mężczyznami, która ma poczucie humoru i dystans do siebie.

Reklama

"Sex Story" zagości w polskich kinach 18 marca.