Aktor wcielił się w filmie w postać Alana Garnera i powtórzy tę rolę w drugiej części.

- Jest dobry - stwierdził artysta. - Właściwie to nawet lepszy od pierwszego filmu. Pobicie go będzie trudne, ale chcemy spróbować i chociaż zremisować. Oczekiwania są duże i to mnie trochę stresuje.

Reklama

Amerykańska premiera obrazu w reżyserii Todda Philipsa zaplanowana jest na 26 maja przyszłego roku.