Aktor pochodził z rodziny o wieloletnich tradycjach artystycznych, z której wywodziło się wielu aktorów, śpiewaków, tancerzy, muzyków, malarzy i fotografików. Wychował się w Krzemieńcu na Wołyniu, gdzie w rodzinnym domu Sheybalów toczyło się ożywione życie towarzyskie.

Vladek Sheybal wspominał: "Byliśmy stale otoczeni intelektualistami, artystami i wszelkiego rodzaju ciekawymi indywidualnościami. Rozmowy i dyskusje, wolność wypowiedzi, całkowita akceptacja każdej osobowości, dużo ciepła i uśmiechów, a wszystko to przy suto zastawionym stole".

Po wojnie Vladek nie mógł się odnaleźć w nowym systemie, uciekł w świat wyobraźni, ukrył się za maskami granych postaci. Aktor związał się ze znacznie starszą od siebie Ireną Eichlerówną - znakomitą aktorką - która była nie tylko jego wielką miłością, ale przede wszystkim mistrzem. Związek z nią otworzył mu drzwi do kariery.

Kilka lat później aktor zdecydował się na emigrację. Niestety, nie znając języka, Vladek nie miał szans na zdobycie pracy. I wtedy stał się cud. Akurat kiedy Sheybal był w Oksfordzie, gdzie uczył się języka i dorabiał w smażalni naleśników, wyświetlany był "Kanał" Wajdy - studenci rozpoznali aktora i nieoczekiwanie wykreowali na gwiazdę. Zaproponowano mu prowadzenie kursów aktorskich, a niebawem wrócił do teatru, reżyserując spektakle dla Oxford University Dramatic Society.

Po przeprowadzce do USA, w Hollywood nie został gwiazdą, ale był rozpoznawalnym aktorem. Jednak ze względu na swoją fizyczność i wschodni akcent obsadzany był zazwyczaj w rolach drugoplanowych, cudzoziemców i czarnych charakterów.

Największe produkcje z jego udziałem to kultowy w Polsce miniserial z 1980 roku "Szogun", gdzie zagrał Kapitana Ferriera, i "Casino Royale" z 1967 roku, gdzie pojawił się w roli Chiffre's Representative.









Reklama