Obsada: Justin Bartha, Bradley Cooper, Heather Graham.

Kumpelska komedia z poważnym ostrzeżeniem w tle: uważaj, jeśli chcesz się zabawić w Las Vegas. Impreza może skończyć się niekoniecznie tak, jak planowałeś

Czterech przyjaciół wybiera się do amerykańskiej stolicy hazardu na wieczór kawalerski – za dwa dni Doug ma poślubić ukochaną Tracy. Zaczynają pić na dachu hotelu, w którym się zameldowali, a potem nagle urywa im się film... Gdy budzą się rano, pana młodego nie ma, jest za to tygrys w łazience, stadko kur oraz radiowóz w hotelowym garażu. Trójka skacowanych nieszczęścników musi więc w ekspresowym tempie odnaleźć Douga i dowiedzieć się, co tak naprawdę robili przez całą noc w Vegas. A robili dużo, oj dużo...

Wyjściowy pomysł, trzeba przyznać, do najmądrzejszych nie należał, ale twórcom „Kac Vegas” udało się go rozwinąć w naprawdę dobrą komedię. Reżyser Todd Philips nie bał się ani grubych, przekraczających granice dobrego smaku żartów, ani absurdalnej, nieco slapstickowej momentami gonitwy gagów, ale sporym osiągnięciem jest fakt, że udało mu się połączyć to w spójną całość. I wreszcie bohaterami tego typu komedii są dojrzali faceci (co z tego, że zachowujący się jak dzieci), a nie irytujące nastolatki z college'u. Łatwo uwierzyć w ich nieco szorstką – i wystawioną na ciężką próbę – przyjaźń. I w to, że po kilku kieliszkach jagermeistera (jak się szybko okaże, doprawionych pigułkami gwałtu) są w stanie zmienić Las Vegas i własne życie w totalny chaos.

Reklama

Ocena: 4.

Dystrybucja: Galapagos.