Pojawiły się plotki, że Disney chce, by aktorka "Na skraju jutra" zagrała główną rolę w nadchodzącym aktorskim projekcie. Na razie jednak nic nie zostało ustalone. - Słyszałam plotki, słyszałam, jak ludzie o tym rozmawiali, ale to nic oficjalnego - przyznała Emily Blunt.

Reklama

Do obrazu zaangażowano już reżysera "Chicago" i "Tajemnic lasu" Roba Marshalla i scenarzystę "Życia Pi" Davida Magee. Marc Shaiman i Scott Wittman będą pracowali nad muzyką. Zaskakujące jest to, że akcja nowego filmu będzie działa się dwadzieścia lat po wydarzeniach z oryginału.

Emily Blunt wielokrotnie współpracowała już z Disneyem, również przy musicalach, jak "Muppety" czy "Tajemnice lasu".

Reklama