Piosenkarka była typowana do głównej roli już od miesięcy, jednak dopiero teraz oficjalnie potwierdziła swoje zaangażowanie w projekt. Przypomnijmy, że za kamerą obrazu stanie Clint Eastwood, a o główną rolę męską starają się między innymi Leonardo DiCaprio i Russell Crowe. – Clint Eastwood, możecie w to uwierzyć? – ogłosiła Beyoncé podczas koncertu w "Good Morning America". – Ja wciąż nie potrafię. Czuję się zaszczycona, że we mnie uwierzył i nie mogę się doczekać, aż zaczniemy pracę. Prace na planie mają rozpocząć się jesienią.

Reklama

Projekt powstaje dla wytwórni Warner Bros. Autorem scenariusza jest Will Fetters. Za produkcję odpowiadają Billy Gerber, Basil Iwanyk i Jon Peters. Obraz "Narodziny gwiazdy" nakręcił po raz pierwszy William A. Wellman w 1937 roku. Potem swoje wersje tego dzieła prezentowali jeszcze George Cukor (1954), Tae-hwan Lee (1960, jako "Star tansaeng") i Frank Pierson (1976).

Dorobek Clinta Eastwooda zamyka thriller "Medium" z Mattem Damonem w roli głównej. Pod koniec czerwca do sprzedaży trafił najnowszy longplay Beyoncé, "4". W roku 2009 mogliśmy podziwiać jej aktorski talent w obrazie "Obsesja".