Po prostu pewnego dnia Amy (Rosamund Pike) znika. Prawdopodobnie została porwana, ale coraz więcej dowodów wskazuje na to, że to tylko pozory. Prawdopodobnie za jej zniknięciem stoi mąż, Nick (Ben Affleck). Uparcie twierdzi, że jest niewinny, ale śledztwo odsłania coraz głębsze rysy na pozornie udanym małżeństwie.

Reklama

Krótkie wprowadzenie musi wystarczyć: David Fincher oraz scenarzystka Gillian Flynn (także autorka powieściowego pierwowzoru) serwują bowiem później kolejne scenariuszowe wolty, mylą tropy, nieustannie zaskakują. A przy okazji udaje im się odsłonić kawałek może niezbyt odkrywczej, ale bolesnej prawdy o kruchości związków, o wpływie kryzysu finansowego na relacje w małżeństwie, o żywiących się cudzym cierpieniem mediach.

"Zaginiona dziewczyna" jest bowiem nie tylko trzymającym w napięciu thrillerem, lecz także ostrą satyrą na współczesne społeczeństwo, w którym ton i tempo nadają wszelkiej maści socjopaci. Wbrew pozorom nie tak daleko od najnowszego filmu Finchera do "House of Cards" czy "Social Network" – wszak wszystko wokół jest manipulacją.

ZAGINIONA DZIEWCZYNA | USA 2014 | reżyseria: David Fincher | dystrybucja: Imperial Cinepix | czas: 149 min