Wskutek powikłań po przebytym we wczesnym dzieciństwie polio O'Brien został sparaliżowany od szyi w dół. Pomimo tej tragedii prowadził niezwykle aktywne życie. Ukończył Uniwersytet Berkeley, opublikował kilka tomików poezji oraz stał się nieoficjalnym rzecznikiem praw osób dotkniętych paraliżem. Otwarcie poruszał także kwestię seksualności niepełnosprawnych. Pisał o tym m. in. w artykule, który niemal dwie dekady później tak poruszył Lewina.

Reklama

Tekst O'Briena "On seeing a sex surrogate" opisywał doświadczenia autora, który zdecydował się na pracę z terapeutką leczącą zahamowania seksualne. Artykuł wzbudził poruszenie przede wszystkim ze względu na fakt, że Mark O'Brien, opisując żmudny proces przełamywania barier fizycznych i psychicznych, dotknął najbardziej drażliwych kwestii związanych z niepełnosprawnością: uczucia samotności, opuszczenia i braku zrozumienia ze strony zdrowych, którego nie sposób zniwelować wyłącznie dzięki postępowi medycyny.

Ujmujący szczerością esej O'Briena żyje na ekranie dzięki aktorom. Prym wiedzie oczywiście John Hawkes jako Mark. Jego kreacja przyrównywana jest do legendarnej roli Daniela Day-Lewisa w "Mojej lewej stopie". Partneruje mu nominowana w tym roku do Oscara Helen Hunt. Aktorka znana z takich filmów jak "Lepiej być nie może" oraz "Doktor T i kobiety" wcieliła się w postać Cheryl Cohen-Greene, doświadczonej terapeutki, która przyjaźniła się z O'Brienem aż do jego śmierci w 1999 roku.

SESJE | USA 2012 | reżyseria: Ben Lewin | dystrybucja: Imperial-Cinepix | czas: 95 min