Niezbyt co prawda oryginalny (bardzo przypomina niedawny "Ocean strachu"), ale trzymający w napięciu i dobrze nakręcony. Piątka młodych ludzi wybiera się na krótki rejs wzdłuż Wielkiej Rafy Koralowej. Gdy ich jacht wpada na podwodną skałę, tracą nie tylko możliwość powrotu, lecz także całą nawigację. Postanawiają więc dopłynąć do najbliższej wyspy wpław, co, jak można się domyślać, najlepszym pomysłem nie było. To nie zmęczenie stanie się ich największym zagrożeniem, ale grasujące w pobliżu żarłacze.
Twórca "Rafy" Andrew Traucki wcześniej nakręcił bardzo udaną "Martwą rzekę". Tym razem efekt nie jest może tak dobry, ale Australijczyk po raz kolejny udowodnił, że ma talent do odświeżania ogranych thrillerowych klisz.
RAFA | Australia 2010 | reżyseria: Andrew Traucki | dystrybucja: Monolith
Reklama