Oglądając "Joannę", łatwo o pomyłkę. Film wygląda dokładnie tak jak polskie filmy z końca lat 60. ubiegłego wieku. Chodzi nie tylko o staroświecką formułę obrazowania, ale przede wszystkim o szablonowe myślenie historyczne. Skromna, zbyt wyraźnie zdradzająca telewizyjny sznyt produkcja Feliksa Falka jest historią dobrej i dzielnej Polki, która w czasie drugiej wojny światowej decyduje się na ukrywanie żydowskiej dziewczynki. Cena za tę ofiarę będzie, rzecz jasna, wysoka.
Ponieważ jednak w filmie Feliksa Falka nikt nie zamierza rewidować myślenia o wojennej współzależności Polaków, Żydów i Niemców, widz poprzestaje na wrażeniu satysfakcji poznawczej, podpowiadającej mu, że ogląda to, o czym doskonale wiedział już wcześniej. Racje zostały równo podzielone, są dobrzy Niemcy i źli Polacy, a Żydzi stanowią jedynie nieme tło, żeby broń Boże nie antagonizować żadnej ze stron.



Jeżeli zatem "Joanna" w efekcie wzrusza, jest to zasługa wyłącznie Urszuli Grabowskiej w tytułowej roli. Chwała Feliksowi Falkowi, że odkrył dla kina tę znakomitą krakowską aktorkę, która ze względu na eteryczną urodę była dotychczas obsadzana wyłącznie w kluczu dekoracyjnym. W „Joannie" Grabowska zagrała jedną z najważniejszych kobiecych kreacji tej dekady w polskim kinie. Jest wiarygodna w każdym geście, nie sili się na płochą kokieterię, przepracowuje psychologicznie wszystkie zachowania bohaterki. To naprawdę wstyd, że Grabowska nie dostała w tym roku aktorskiej nagrody na festiwalu w Gdyni. Ale jedna znakomita rola to za mało.
Reklama
Chwalona i nagradzana "Joanna" idealnie odzwierciedla jeden z podstawowych problemów polskiego kina ostatnich dwudziestu lat. Podczas gdy postemancypacyjna literatura, teatr i sztuki plastyczne od dawna uporały się z użyciem nowych narzędzi poznawczych w czytaniu historii najnowszej, polskie kino jest pod tym względem zaskakująco zachowawcze. Gdyby Feliks Falk pokazał swój film na początku lat 80. ubiegłego wieku, jego odbiór byłby zapewne entuzjastyczny. Jednak dzisiaj opowieść o dzielnej siłaczce czyniącej ofiarę życia dla żydowskiej dziewuszki brzmi naiwnie. To kino dobrych chęci. Piekło jest nimi wybrukowane.
Reklama
JOANNA | Polska 2010 | reżyseria: Feliks Falk | obsada: Urszula Grabowska, Sara Knothe, Joachim Assbock | dystrybucja: ITI Cinema | czas: 105 min