Reklama

Reklama

Reklama
Warszawa

Reklama

Reklama

Kamera niebezpieczna jak nóż czy pistolet. "Wolny strzelec" na miarę Oscara?

21 listopada 2014, 15:00
Są takie filmy, które niejako mimochodem demaskują mechanizmy działania współczesnych mediów. Ukazują hierarchię wartości, w której słowo "moralność" zastąpione jest przez "wyłączność", o etyce dziennikarskiej najwyraźniej nikt nie słyszał, a empatia stanowi wyraz największej słabości
Są takie filmy, które niejako mimochodem demaskują mechanizmy działania współczesnych mediów. Ukazują hierarchię wartości, w której słowo "moralność" zastąpione jest przez "wyłączność", o etyce dziennikarskiej najwyraźniej nikt nie słyszał, a empatia stanowi wyraz największej słabości / Monolith Films / Chuck Zlotnick
"Wolny strzelec" – jeden z najlepszych debiutów kończącego się roku – daje widzowi pewną wiedzę. A to, co ten z nią zrobi, to zupełnie inna sprawa.

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Zobacz

Reklama

Reklama
Reklama