Podobnie jak przed rokiem, tegoroczne oscarowe nominacje we wszystkich 20 kategoriach aktorskich przypadły filmowcom o białym kolorze skóry. Brak różnorodności wywołał w USA kontrowersje. Czarnoskóry reżyser Spike Lee oraz aktorka Jada Pinkett Smith zapowiedzieli bojkot Oscarów. W nagraniu wideo zamieszczonym na Facebooku Pinkett Smith oświadczyła, ze nie będzie prosić Akademię o uznanie dla czarnoskórych artystów. – Błaganie o uznanie, czy nawet proszenie o to, urąga ludzkiej godności – argumentowała.

Reklama

Przewodnicząca Akademii Cheryl Boone Isaacs pośrednio przyznała rację krytykom. W specjalnym oświadczeniu zapowiedziała rozszerzenie składu tej organizacji, które doprowadzi do większego zróżnicowania rasowego, płciowego i etnicznego.

Amerykańska Akademia Filmowa jest bardzo elitarnym klubem. By ubiegać się o członkostwo trzeba zdobyć nominację do Oscara lub rekomendację dwóch jej obecnych członków. Pełny skład Akademii nie jest znany. Śledztwo przeprowadzone prze dziennik "Los Angeles Times" wykazało, że 93 procent jej członków jest białych, 3/4 stanowią mężczyźni. Choć prawie jedną trzecią populacji USA stanowią czarnoskórzy Amerykanie oraz Latynosi, w składzie Akademii jest ich tylko 4 procent.

Reklama