Michael Keaton był głównym rywalem Eddiego Redymayne ("Teoria wszystkiego") w walce o nagrodę za najlepszą rolę męską. Upadły aktor przegrał jednak z geniuszem, a z Oscarem wyszedł młody Brytyjczyk. Odbierając razem z innymi twórcami "Birdmana" statuetkę dla najlepszego filmu roku, Keaton przyznał jednak, że na tej scenie się świetnie stoi.

Reklama

ZOBACZ TAKŻE: Oscary 2015: Najwięksi przegrani tegorocznego rozdania [ZDJĘCIA]>>>

To dla mnie ogromne przeżycie. Ci ludzie są tak odważni, jak tylko można, to był dla mnie ogromny zaszczyt. To wspaniale być tutaj i żartować, to świetna zabawa, dziękuję bardzo - powiedział wtedy Keaton. Nie wiemy, czy właśnie te słowa znajdowały się na kartce, którą wcześniej schował do kieszeni marynarki.

Eddie Redymayne otrzymał nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej dla najlepszego aktora za rolę w obrazie "Teoria wszystkiego", gdzie sportretował Stephena Hawkinga. Redmayne pokonał Michaela Keatona ("Birdman"), Benedicta Cumberbatcha ("Gra tajemnic"), Bradley'a Coopera ("Snajper") i Steve'a Carrella ("Foxcatcher").

Reklama