"On Body and Soul" ze Złotym Niedźwiedziem dla najlepszego filmu.

"Pięknym, wrażliwym i poetyckim filmem jest węgierskie „Of Body and Soul” w reżyserii Ildiko Enyed. To film o tym, jak przez senne marzenia ujawniamy skrywane głęboko lęki, blokady, traumy. Naszą podświadomość. Dwoje bohaterów miejskiej… rzeźni (w tym pomieszaniu ekstremów jest siła i poezja) młodą zamkniętą w sobie emocjonalnie specjalistkę od jakości mięsa i dyrektora finansowego firmy, który jest niepełnosprawny łączy uczucie, którego nie potrafią wyrazić w realu. Tych dwoje spotyka się ze sobą w snach w pod postaciami jelenia i lani. Kiedy wreszcie zbliżą się do siebie, ich sny znikną." - pisała w relacji z Berlina nasza korespondentka Mariola Wiktor.

Reklama
PAP/EPA / CLEMENS BILAN

"Pokot" Agnieszki Holland został w sobotę uhonorowany Nagrodą im. Alfreda Bauera, przyznawaną filmom fabularnym wyznaczającym nowe perspektywy w sztuce filmowej, na 67. MFF Berlinale.

"Fakt, że otrzymaliśmy tę samą nagrodę, ma dla mnie symboliczne znaczenie i jest dla mnie zobowiązaniem, by kontynuować jego dzieło" - mówiła Holland na konferencji prasowej po uroczystości rozdania nagród Berlinale.

Reklama

Odnosząc się do charakteru nagrody, przyznawanej filmom otwierającym nowe perspektywy sztuki filmowej, Holland zwróciła uwagę, że w minionych 20 latach twórcy filmów żyli w bezpiecznych "komfortowych warunkach", robiąc filmy dla określonej publiczności. "Większość reżyserów bała się opuścić to komfortowe pomieszczenie, bała się przebić szklany sufit" - tłumaczyła.

"Ja wyszłam z mojego komfortowego pomieszczenia" - podkreśliła reżyser. "Wspaniale, że zostało to docenione przez widownię, niektórych krytyków i jury" - dodała.

Pytana o sytuację polskiego kina, Holland tłumaczyła zagranicznym dziennikarzom, że wielka liczba wspaniałych reżyserów po II wojnie światowej, do których należeli Andrzej Wajda, Krzysztof Kieślowski, Roman Polański, Jerzy Skolimowski i Krzysztof Zanussi, była wynikiem tragicznej polskiej historii.

Reklama

"Mieliśmy poczucie, że mamy coś ważnego do powiedzenia - o naszych doświadczeniach osobistych i całego kraju, o naszej wizji świata - i chcieliśmy podzielić się tymi doświadczeniami ze światem" - mówiła Holland.

Po upadku żelaznej kurtyny filmowcy ulegli złudzeniu, że wolny rynek przyniesie im wolność - zauważyła. Wolny rynek wolał jednak amerykańskie filmy słabej jakości - przyznała. Za wielki sukces uznała uchwaloną w 2005 roku ustawę, która pozwoliła na zwiększenie produkcji filmowej i zaowocowała wieloma talentami.

"Modlimy się, by teraz nie przyszli politycy i nie zniszczyli tego" - zauważyła Holland.

Film "Pokot" powstał na podstawie powieści Olgi Tokarczuk "Prowadź swój pług przez kości umarłych".

Srebrny Niedźwiedź za reżyserię przypadł m.in. dla Akiego Kaurismakiego za obraz "The Other Side of Hope"