Julie Delpy (rocznik 1969) zdobyła rozgłos przede wszystkim jako aktorka. Występuje od piątego roku życia. Znakomite kreacje stworzyła m.in. w tryptyku Richarda Linklatera "Przed wschodem słońca", "Przed zachodem słońca" i "Przed północą", w filmie "Biały" Krzysztofa Kieślowskiego, "Europa, Europa" Agnieszki Holland, "Ciemna noc" Carlosa Saury.

Reklama
Media

Delpy, córka cenionej aktorki Marie Pillet, zajmuje się także reżyserią. "Lolo" to jej szósty obraz. Pierwszy pełnometrażowy film – "Powiedz mi" – zrealizowała w 2000 roku. Siedem lat później sukcesem okazała się komedia romantyczna "Dwa dni w Paryżu", która cieszyła się pochlebnymi opiniami krytyków, przyniosła autorce nominacje do prestiżowych nagród.

"Lolo" to historia neurotycznej Violette, która pracuje w przemyśle modowym – jej nowatorskie pomysły ceni sam Karl Lagerfeld. W życiu prywatnym jest jednak nieszczęśliwa, desperacko szuka miłości. Kiedy poznaje dobrze wyposażonego przez naturę programistę Jeana-Rene (Dany Boon), chce ułożyć sobie z nim życie. Na drodze do ich szczęścia staje jednak inny bohater, niezadowolony z miłości tej pary. Tytułowy Lolo, dziewiętnastoletni syn Violette, zrobi wszystko, by pozbyć się nowego faceta w jej życiu.

Reklama
Media

– Delpy nie jest tak zadziorna i niepoprawna politycznie jak w udanych "Dwóch dniach w Paryżu". Nie znaczy to jednak, że nie próbuje dokonać intrygującej analizy zachowań swoich rówieśników – pisze recenzentka portalu Stopklatka.pl. – Reżyserka nie wstydzi się bynajmniej wieku i ze swadą opowiada o pokoleniu współczesnych czterdziestolatek, a przy okazji wyśmiewa ich neurozy, lęki, kompleksy, wydumane problemy i nadopiekuńczość względem rozpuszczonych pociech. "Lolo" staje się również satyrą na paryski półświatek bogaczy i artystów. Do występu w autoironicznym epizodzie Delpy udało się namówić zresztą samego Karla Lagerfelda.

Galę otwarcia w Kinie Kijów.Centrum uświetni występ producenta muzyki elektronicznej i filmowej Daniela Blooma oraz autora tekstów i wokalisty Tomasza Makowieckiego. Netia Off Camera potrwa do 8 maja.

Media