"Smoleńsk" jest już zmontowany – powiedział PAP producent obrazu Maciej Pawlicki. Obecnie trwają ostatnie prace postprodukcyjne (korekcja koloru, udźwiękowienie, prace dotyczące efektów specjalnych). Film, do którego scenariusz napisali Antoni Krauze, Tomasz Łysiak, Maciej Pawlicki oraz Marcin Wolski, trwa niespełna dwie godziny. Za, realizowane w Polsce i w USA, odpowiada Michał Pakulski. Muzykę skomponował Michał Lorenc.

Reklama

Rolę prezydenta Lecha Kaczyńskiego zagrał Lech Łotocki, a Marii Kaczyńskiej – Ewa Dałkowska. Odtwórczynią roli Ewy Błasik, wdowy po dowódcy Sił Powietrznych RP gen. Andrzeju Błasiku, jest Aldona Struzik. W obsadzie "Smoleńska" są też m.in.: Jerzy Zelnik, Katarzyna Łaniewska, Marek Bukowski, Maria Gładkowska, Dominika Figurska, Anna Samusionek, Redbad Klynstra i Andrzej Mastalerz.

– Tragedia smoleńska stała się najważniejszym wydarzeniem w III RP, najtragiczniejszą chwilą w polskiej historii od czasu II wojny światowej. Stała się wydarzeniem, które wpływa na los dzisiejszej Polski i życie Polaków w sposób niebywale silny. Które nas podzieliło bardzo głęboko. Dlatego próba zmierzenia się z tym tematem jest nie tylko wielkim wyzwaniem, ale i obywatelskim obowiązkiem twórcy – mówi reżyser filmu Antoni Krauze, autor głośnego obrazu "Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł" z 2011 roku.

Reklama
Reklama

– 10 kwietnia 2010 roku rządowy samolot Tupolew 154 z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim i towarzyszącymi mu 95 osobami – członkami oficjalnej delegacji zmierzającej do Katynia – ulega katastrofie w Smoleńsku. Wszyscy pasażerowie giną na miejscu. Tragedia wywołuje ogromne poruszenie w Polsce i na świecie. Nina (w jej roli Beata Fido), dziennikarka pracująca dla dużej, komercyjnej stacji telewizyjnej, próbuje dowiedzieć się, jakie były powody katastrofy – tak brzmi opis filmu "Smoleńsk", przekazany przez dystrybutora, firmę Kino Świat.

– Tropy prowadzą między innymi do dramatycznej wyprawy Lecha Kaczyńskiego do ogarniętej wojną Gruzji, której celem było powstrzymanie inwazji wojsk rosyjskich na Tbilisi w sierpniu 2008 roku. Z każdą kolejną godziną dziennikarskiego śledztwa Nina przekonuje się, że prawda jest o wiele bardziej złożona, niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać... – czytamy w opisie filmu.

"Smoleńsk" do kin w całej Polsce wejdzie 15 kwietnia.