Agata Kulesza zagrała w "Niewinnych" – skrupulatnie przestrzegającą benedyktyńskich reguł wiary, posłuszeństwa i pokuty – Matkę Przełożoną, a jej kreację "Screen Daily" określił mianem "fenomenalnej". Reżyserka Anne Fontaine powierzyła jej jedną z głównych ról, choć początkowo nie była do tego przekonana. – Spotkałam się z Agatą Kuleszą po tym, jak obejrzałam "Idę". Ale nie myślałam, że ona mogłaby być w tym filmie matką przełożoną, bo jest za młoda i za bardzo sexy – wspomina. – Potem spotkałam się z nią i - nadal tak uważałam: że jest za młoda i zbyt sexy. Ale Agata powiedziała, że chciałaby spróbować. Że może nałożyć kornet. Że możemy zrobić zdjęcia próbne. Przebrała się i – byłam zaskoczona. Bo bez makijażu nagle przybyło jej 15 lat – mówi Anne Fontaine.

Reklama

Tak wyglądam rano – komentuje żartem Agata Kulesza. – Nie bardzo przeglądałam się w lustrze w tym czasie. Zagrałam bez make up'u. Zobaczyłam fotosy. Pogratulowałam sobie odwagi. (...) Dostałam zdjęcia do autoryzacji od dystrybutora, odważnie "klepnęłam" pewne zdjęcie, mówię: "OK, taki wyraz artystyczny". Powiem państwu, że... dystrybutor sam uznał to zdjęcie za zbyt straszne i je wymienili – wspomina ze śmiechem aktorka.

Reklama

O postaci, którą zagrała w "Niewinnych", Agata Kulesza mówi, że to "kobieta trochę jak z tragedii antycznej – w swoim mniemaniu jest w sytuacji bez wyjścia". – Matka przełożona jest z pozoru bardzo zdecydowaną, twardą, dość zimną kobietą, ale jednocześnie Anne pokazuje te chwile (...), kiedy się modli i prosi Pana Boga, żeby jej pomógł – podkreśla aktorka. – Wtedy zgwałcone zakonnice to były zhańbione zakonnice. Ten zakon mógł zostać zamknięty i te wszystkie dziewczyny poszłyby w świat ze swoją ciążą, bez pieniędzy i bez pomocy – dodaje.

Kino Świat / Anna Włoch / Aeroplan Film
Reklama

Akcja "Niewinnych" toczy się na przełomie 1945 i 1946 r., po tym jak – w latach 1944-1945 – do Polski wkroczyła Armia Czerwona. Tuż po wojnie francuski Czerwony Krzyż angażuje się w akcję repatriacji. Francuscy lekarze pracują w specjalnie utworzonym na terenie Polski szpitalu, zajmując się swoimi rodakami, którzy następnie mają być odesłani do Francji. Pewnego dnia w szpitalu pojawia się siostra Teresa z oddalonego o kilka kilometrów klasztoru benedyktynek, błagając o pomoc medyczną dla umierającej kobiety. Problemem jest poród jednej z zakonnic. Okazuje się, że siostry padły ofiarą gwałtów, dokonanych przez czerwonoarmistów.

Światowa premiera "Niewinnych" odbyła się na Sundance, największym festiwalu filmów niezależnych w USA, gdzie obraz uznany został przez magazyn "Variety" za jeden z najlepszych w tegorocznej edycji, a także znalazł się w rankingu 10 najważniejszych produkcji festiwalu według "Vogue Magazine". Do polskich kin wejdzie 11 marca.