Laureat Złotych Globów za role w serialach "Z Archiwum X" i "Californication" został uhonorowany gwiazdą na numer 2572 przy okazji premiery nowych odcinków tego pierwszego. Kultowy tasiemiec lat 90. wrócił na ekrany po 14 latach, a agenci Mulder i Scully jeszcze raz rozpoczęli dochodzenie.

Reklama
PAP/EPA / MIKE NELSON

Fani serii doczekali się 6 nowiutkich odcinków, które za oceanem swoją premierę miały 24 stycznia 2016 roku. Polscy widzowie pierwszy odcinek nowego "Z Archiwum X" mogli oglądać na kanale FOX w poniedziałek 25 stycznia, zaś drugi już następnego dnia (26 stycznia). Nowy sezon zrealizował twórca oryginału, czyli Chris Carter, a na małym ekranie znów można zobaczyć trójkę dawnych znajomych: Davida Duchovny'ego (jako Foxa Muldera), Gillian Anderson (Dana Scully) i Mitcha Pileggiego (Walter Skinner).

– Zacząłem płakać, kiedy czytałem pierwszą stronę scenariusza. Tak dziwnie było znów widzieć te nazwiska (Muldera i Scully – red.) na stronie. Nie płakałem przez scenariusz, po prostu się wzruszyłem. Od dawna o tym rozmawialiśmy i planowaliśmy, próbując zebrać starą ekipę – mówi David Duchovny o "reaktywacji" serialu, który zapewnił mu międzynarodowy sukces, a który doczekał się dziewięciu sezonów i ponad 200 odcinków.

Reklama
PAP/EPA / MIKE NELSON

55-letni aktor ma za sobą pracowity okres. Nie tylko zagrał w nowej odsłonie "Z archiwum X", ale też opublikował powieść "Holy Cow: A Modern-Day Dairy Tale" i wydał swoją pierwszą płytę. Tak mówił o albumie "Hell or Highwater": – Nagranie płyty to dla mnie spełnienie marzeń. To nadal dla mnie szok, kiedy pomyślę, jak do tego doszło. Warto więc uwierzyć.