Jak przekonuje Alice Cooper, Johnny Depp traktuje aktorstwo jako zawód. - Zaczął grać na gitarze w wieku 12 lat - komentuje twórca "School's Out". - Do Los Angeles nie przyjechał, by zostać aktorem, lecz gitarzystą. Przyjechał ze swoją kapelą i przez przypadek został odkryty, bo świetnie wyglądał, a akurat szukali kogoś do "21 Jump Street". Aktorstwo to jego praca. Zawsze był przede wszystkim rockmanem. Zawsze mi mówił, że rock and rol to jego pierwsza miłość, a z aktorstwa po prostu płaci rachunki. Jeśli jednak dać mu wybór, gitara wygrywa.

Reklama

Muzyczne wcielenie Johnny'ego Deppa można usłyszeć w projekcie Hollywood Vampires, który współtworzy z Alice Cooperem. Zespół został powołany do życia, by wskrzesić pamięć o legendarnym klubie Hollywood Vampires. Nieformalny klub, który powstał na początku lat 70., na piętrze popularnego wtedy Rainbow Bar & Grill, był miejscem spotkań gwiazd rocka mieszkających lub odwiedzających Los Angeles. Imienną płyta kapeli, z udziałem wielu gości, ukazała się 11 września.

Johnny Depp pracuje na planie kolejnej odsłony przygód Jacka Sparrowa, czyli "Piraci z Karaibów 5". Ostatnio zagrał też w filmie "Pakt z diabłem" ("Black Mass").

Reklama