W sieci pojawiły się doniesienia, jakoby aktor postanowił jednak wrócić do filmu o frontmanie Queen. Co więcej miałby być współodpowiedzialny za scenariusz, produkcję i reżyserię. Gitarzysta kapeli ostudził jednak nieco entuzjazm fanów. Informacja, która wyszła od menedżera Queen, Jima Beacha, miała być jedynie żartem zaprezentowanym podczas przemowy, którą Beach wygłosił, odbierając nagrodę od Music Manager's Forum. – Obawiam się, że niektórzy mogli to potraktować poważnie - napisał na oficjalnej stronie Brian May.

Reklama

Losy kinowej biografii pozostają zatem nieznane. Freddie Mercury zmarł w listopadzie 1991 roku.