– Nadal zdarzają się dni, kiedy czuję się niepewnie na czerwonym dywanie – przyznaje Emma Watson. – Wtedy zazwyczaj zabieram ze sobą przyjaciół, bo uwielbiam obserwować ich reakcje. To nie jest normalne, kiedy wysiadasz z samochodu, a tam czeka na ciebie 80 rozwrzeszczanych ludzi. Kiedy znajomi mówią: "to jakieś szaleństwo", od razu czuję się lepiej.

Reklama

Dorobek Emmy Watson zamyka komedia "To już jest koniec".