Marlowe, córka Sienny Miller i jej narzeczonego Toma Sturridge'a, przyszła na świat w lipcu. Od tamtej pory Sienna całą swoją uwagę koncentruje na dziecku. - Córka monopolizuje mój czas - mówi Miller. - Całe dnie mijają mi na przygotowywaniu jedzenia dla niej. Moje życie to moje dziecko i mój pies. Mój narzeczony jest obecnie bardzo zapracowany przygotowaniami do sztuki.

Reklama

Aktorka planowała odpocząć od aktorstwa od razu po porodzie. Nie była jednak w stanie odmówić udziału w filmie Bennetta Millera - "Foxcatcher". - Praca z Bennettem Millerem była cudownym doświadczeniem - opowiada aktorka. - Zostałam mamą, ale ciągle ktoś chce widzieć mnie na ekranie. Na tę chwilę wybieram jednak córkę. Chcę patrzeć jak rośnie.

Sienna Miller przyznaje również, że wiedzie obecnie o wiele bardziej ustabilizowane życie niż kilka lat temu. - Jako dwudziestolatka pochłonięta byłam pracą. Moje nazwisko ciągle wracało w mediach - mówi gwiazda. - Teraz mogę być prawdziwą sobą, kobietą spokojniejszą i bardziej wolną. Po trzydziestych urodzinach zauważyłam, że nie mam już tyle energii, co kiedyś.

Film "Foxcatcher" doczeka się premiery w tym roku.