– Z reguły najgorsze pozycje w ich filmografii to cztery ostatnie – przekonuje reżyser i zapowiada wycofanie się z Hollywood po nakręceniu swojego dziesiątego filmu. Póki co, ma na koncie osiem produkcji, które wejdą w skład specjalnego boxu "Tarantino XX", upamiętniającego 20-lecie jego pracy na planie.

Reklama

Reżyser nadaje właśnie ostatnich szlifów swemu ósmemu filmowi "Django Unchained", który na ekrany polskich kin wejdzie 18 stycznia. Tytułowym bohaterem jest Django, wyzwolony niewolnik, który pod skrzydłami niemieckiego dentysty Schultza uczy się fachu, łapiąc łotrów. We dwóch wyprawiają się po żonę wyzwoleńca, która jest niewolnicą bezwzględnego plantatora Calvina Candie. W filmie wystąpią takie gwiazdy Hollywood, jak: Jamie Foxx, Leonardo Di Caprio i Samuel L. Jackson.

Quentin Tarantino przygotowuje także specjalny zestaw "Tarantino XX", będący zbiorem jego dotychczasowych filmów, uzupełnionych o materiały dodatkowe. W jednym z bonusowych klipów zdradził, w jaki sposób został reżyserem. – Czytałem książki Elmore Leonard i zastanawiałem się, jak można je przenieść na ekran – opowiedział Tarantino.– W ten sposób, gdy zacząłem kręcić filmy, miałem już w głowie wizję tego, jak mają wyglądać – dodał.

Quentin Jerome Tarantino urodził się 27 marca 1963 r. w Knoxville w amerykańskim stanie Tennesee. Sławę zdobył pastiszami dramatów gangsterskich - "Wściekłe psy", "Pulp Fiction", charakterystycznymi ze względu na brutalność i nawiązania do kultury masowej. Dalszy etap jego twórczości stanowią między innymi dramat "Jackie Brown", dwuczęściowy film sensacyjny "Kill Bill" i komediodramat wojenny "Bękarty wojny". Tarantino uznawany jest za jednego z wiodących przedstawicieli filmowego postmodernizmu.

Reklama