– Fakt, że lubię wcielać się w różne postaci, nie oznacza, że chętnie to potem oglądam – oznajmił Javier Bardem. – Nie mogę patrzeć na swój cholerny nos, śmieszne oczy, nie mogę słuchać swojego głosu. Nie jestem w stanie. Kiedy gram, nie słyszę swojego głosu i nie widzę nosa, więc skupiam się tylko na emocjach. Wolę jednak nie oglądać efektów tej pracy.

Reklama

Już od 26 października będziemy mogli podziwiać Javiera Bardema w nowym filmie o Jamesie Bondzie, "Skyfall".