– Wpadłem na pomysł faceta, który buduje w piwnicy rakietę – opowiada Nick Park. – Wiedziałem, że musi mieć asystenta. Narysowałem więc kota, któremu dałem na imię Gromit. Gdy zacząłem go rzeźbić w plastelinie, przekonałem się, że łatwiej zrobić psa, a że do tego miałem wcześniej przygotowaną kolekcję psich nosów... Gromit stał się psem.

Reklama

Gromit znany jest widzom jako opanowany i cichy asystent Wallace'a. Jednak i tu reżyser miał inne założenia. Gromit miał być wszędobylskim ekstrawertykiem, ale pierwszego dnia zdjęć okazało się, że bardzo trudno się nim porusza. Łatwiej było podnieść mu brew – wyjaśnia Park. – To zmieniło jego osobowość, stał się introwertykiem, ale także dzieckiem inteligentniejszym od ojca.

Wallace i Gromit stali się gwiazdami między innymi takich filmów, jak "Klątwa królika" (2005), "Kwestia tycia i śmierci" (2008), "Wściekłe Gacie" (1993) oraz "Golenie owiec" (1995).