22-letnia aktorka zadebiutowała na wielkim ekranie u boku Jodie Foster w wieku 13 lat i początkowo nie radziła sobie z popularnością. – Ludzie mnie wszędzie zaczepiali. Siedziałam w restauracji z rodziną i podchodzili do mnie, prosząc o autograf, a ja zamiast się uśmiechnąć i im go dać, zamykałam się w sobie i nie potrafiłam odpowiednio zareagować – przyznaje Kristen Stewart.

Reklama

Kristen Stewart dodała, że takie zachowanie bardzo nie podobało się jej rodzinie. – Często słyszałam od nich słowa dezaprobaty. Pytali mnie, co ja wyprawiam. A ja sama się sobie dziwiłam. Do tej pory nie wiem, na czym polegał mój problem – wyznała gwiazda.

Co ciekawe, Stewart – jak sama zapewnia – zazwyczaj nie miała kłopotów z kontaktem z obcymi ludźmi. – Rozumiem, że trzynastolatki mogą być mało pewne siebie, ale najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ja wcale taka nie byłam. Uwielbiam rozmowy z nieznajomymi. To chyba po prostu sława tak na mnie zadziałała – wyznała gwiazda.