Nowy film twórcy "Traffic" Stevena Soderbergha to trochę rzecz o tańcu, trochę o erotycznym biznesie, ale przede wszystkim o amerykańskim śnie. Każdy przecież dostaje swoje pięć minut i tylko od niego zależy, czy je wykorzysta. Taką szansę dostał kiedyś aktor, tancerz i współproducent filmu Channing Tatum. Jemu się udało. Dlatego teraz na własnych wspomnieniach oparł historię, jaką można zobaczyć w "Magic Mike". Opowieść o grupie męskich striptizerów w trzy dni zarobiła za oceanem 39,2 miliona dolarów i już wiadomo, że ciąg dalszy nastąpi.

Reklama

Reżyserzy "21 Jump Street" – Phil Lord i Chris Miller – musieli w swoim filmie zmierzyć się z legendą kręconego w latach 80. serialu pod tym samym tytułem, który swego czasu posłużył za trampolinę aktorskiej kariery Johnny'ego Deppa. Udało się. Powstała wybuchowa mieszanka filmu akcji, kryminału i… opowieści o dojrzewaniu.

http://youtu.be/Bs_T2XcsIrw

Film o końcu świata całkowicie pozbawiony efektów specjalnych i spektakularnych wizji zagłady Ziemi – to zawsze warto docenić. Debiut Lorene Scafaria "Przyjaciel do końca świata" jest jednak przede wszystkim komedią romantyczną. Nieco gorzką, ale niespecjalnie oryginalną, na dodatek blisko finału tracącą tempo na rzecz taniego sentymentalizmu. Grzechu wartą jednak ze względu na odtwórców głównych ról – Keirę Knightley i Steve'a Carella.

Reklama

Legendarny zawodowiec Jean Reno tym razem nie "sprząta", a gotuje. Szef kuchni w elitarnej restauracji przeżywa twórczy kryzys twórczy, ale poznaje kucharza amatora, który ma pomysł na to, jak urozmaicić serwowane przez wielkiego Lagarde dania... "Faceci od kuchni" to pogodna bajka dla dorosłych, która bardziej odpręża, niż bawi.

Produkcję "Kochanie, poznaj moich kumpli" spokojnie można określić mianem brytyjskiej odpowiedzi na "Kac Vegas". Weselna komedia omyłek to przyjemne kino, z obowiązkową, optymistyczną puentą, do tego miło znowu zobaczyć na dużym ekranie Olivię Newton-John, gwiazdę kultowego musicalu "Grease".

http://youtu.be/ENfoLb93cIk

Reklama

"Kuzyni" są nowym dziełem Daniela Sancheza Arevalo, który po znakomitym "GranatowymPrawieCzarnym" został okrzyknięty nadzieją europejskiego kina autorskiego. Ale film z zupełnie innej bajki. Opowieść o trójce krewniaków, którzy spotykają się ponownie przy okazji niedoszłego ślubu jednego z nich nie jest niczym więcej niż lekką komedią obyczajową i w tej kategorii sprawdzają się całkiem przyzwoicie.