W obrazie "W ciemności" zagrała pani żonę Leopolda Sochy. Jest pani świeżo po obejrzeniu filmu. Jakie emocje pani towarzyszą?

Kinga Preis: Emocje są ogromne, ponieważ podczas realizacji ominęły mnie wszystkie sceny w kanałach i dopiero teraz to zobaczyłam.

Reklama

Zrobiły na pani wrażenie?

Siedząc w sali kinowej w komfortowych warunkach w jakimś stopniu poczułam, co czuli ci ludzie, którzy spędzili w tych kanałach 14 miesięcy. To świadczy o ogromnej sile filmu. W ciągu trzech godzin spędzonych w kinie, widząc bardzo ciemny, mokry i zimny obraz, wchodzimy w świat ludzi pozbawionych wolności i wszelkich komfortów życia. Dzięki temu potrafimy choć trochę zrozumieć tych ludzi i w minimalnym stopniu wczuć się w ich sytuację. To jest dla mnie ogromna wartość.

Reklama

Pani, jako aktorka, na własnej skórze odczuła, czym było życie w tamtych czasach. Jak to pani odbiera?

To wielka wartość dla aktora, kiedy choć trochę może wejść w taką sytuację, doświadczyć i poczuć to, co działo się z tymi ludźmi. Zdjęcia kręciliśmy zimą przy wielkich mrozach, więc cały czas czuliśmy pewien dyskomfort. Nie wyobrażam sobie, co dopiero mogli czuć ci, którzy z chwili na chwilę zastanawiali się, czy przeżyją...



Reklama

"W ciemności" to polski kandydat do Oscara. Jest pani dumna z tego, że zagrała w takim filmie?

Oczywiście bardzo się z tego cieszę, ale nagrody czy nominacje, to sprawa drugorzędna. Najbardziej cieszę się z pracy. Film jest wyrażeniem tego, co się chce powiedzieć światu. Uważam, że dyskusja, którą Agnieszka poruszyła, jest bardzo istotna i cieszę się, że ten film startuje w konkursie o tak znaczącą nagrodę.

Dziś "W ciemności" to już gotowy produkt. A co myślała pani czytając scenariusz Davida F. Shamoona?

Od samego początku ten tekst czytało się bardzo dobrze. Była tam dramatyczna historia, która przy filmowym wsparciu, dała się odczuć na ekranie.

Kinga Preis urodzona w 1971 roku, aktorka teatralna i filmowa. W 1996 roku ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną we Wrocławiu. Zagrała m.in. w filmach: "Joanna", "Dom zły", "Komornik", "Cisza", "Poniedziałek". Jest aktorką Teatru Polskiego we Wrocławiu. 5 stycznia do polskich kin wejdzie najnowszy film z jej udziałem "W ciemności" w reż. Agnieszki Holland. Obraz jest polskim kandydatem do Oscara w 2012 roku.