W "Step Up: All In" spotykają się gwiazdy wszystkich poprzednich części serii, oczywiście po to, by stoczyć w świetle reflektorów taneczne pojedynki. Rzecz, jak łatwo się domyślić, przeznaczona tylko i wyłącznie dla fanów podobnych rozrywek – właściwie serię "Step Up" trudno uznać za film. Fabuła jest pretekstowa, aktorstwo – mierne, taniec za to zazwyczaj wysokiej próby. Jak ktoś kupuje tę estetykę, wybierze się na pewno.

Reklama

Przeciwników do wyprawy do kina i tak nic nie zmusi, a za szczególnie atrakcyjny magnes trudno uznać drugoplanową rolę Izabeli Miko.

STEP UP: ALL IN | USA 2014 | reżyseria: Trish Się | dystrybucja: Monolith | czas: 112 min