Filmy francuskiej reżyserki są poświęcone przede wszystkim kłopotom wieku dojrzałego. Naiwne podlotki przemykają gdzieś w tle, pozostawiając pierwszy plan tym, którzy sporo już doświadczyli, choć niekoniecznie potrafią przekuć to doświadczenie w praktyczną życiową mądrość. Nie znaczy to oczywiście, że Agnes Jaoui jest wyłącznie kronikarką przypadłości wieku średniego.

Reklama

W debiutanckich "Gustach i guścikach" najważniejsza była dynamika relacji między postaciami oraz to, że absolutnie żadna, choćby latami pielęgnowana poza nie jest w stanie uchronić nikogo przed konsekwencjami, jakie niesie za sobą stan zakochania. W podobnej słodko-gorzkiej tonacji utrzymany był drugi film Jaoui, czyli "Popatrz na mnie". Tam centralną postacią jest gburowaty pisarz, na pierwszy rzut oka człowiek sukcesu, który od lat konsekwentnie odbiera bliskim sobie ludziom możliwość samostanowienia. Jaoui najpierw nabija się z bezbrzeżnego egoizmu swojego bohatera, potem jednak pozwala widzom zajrzeć za jego fasadę. A tam, podobnie zresztą jak w przypadku pozostałych bohaterów tego znakomitego filmu, ukryte są mniej oczywiste skazy i przemilczenia.

Dziś, pięć lat po premierze trzeciego filmu Francuzki pt. "Opowiedz mi o deszczu", na polskie ekrany wchodzi kolejna jej produkcja, czyli "Książę nie z tej bajki". Tu na pierwszy plan wysuwa się motyw do tej pory przez Jaoui niezbyt dogłębnie eksplorowany, a mianowicie konflikt pokoleniowy. W "Księciu…" mamy więc i podlotki, otumanione wizją romantycznej miłości aż po grób, i pokolenie rodziców, przekonanych, że przed otumanieniem chroni ich świadomość tego, jak jest naprawdę. Można być jednak pewnym, że i tym razem Agnes Jaoui puści oko do widza i udowodni, że ta świadomość nie jest dana nikomu i w żadnym momencie życia.

KSIĄŻĘ NIE Z TEJ BAJKI | Francja 2013 | reżyseria: Agnes Jaoui | dystrybucja: Kino Świat | czas: 112 min