Franklin Delano Roosevelt Foster, znany, jako FDR (Chris Pine), to przystojny, ujmujący mężczyzna, na którego widok mięknie serce każdej kobiety. Jego najlepszym kumplem i partnerem jest James, znany, jako Tuck (Tom Hardy) – równie przystojny, ale nie aż tak ułożony, żeby oczarować dowolną dziewczynę... Razem stanowią duet nie do pokonania: zdolni, świetnie wyszkoleni i przystojni. Ich długoletnia przyjaźń i partnerstwo zostaną jednak wystawione na próbę, kiedy nieświadomie zakochają się w tej samej kobiecie. Dojdzie do walki, w której wykorzystają wszystkie swoje umiejętności...

Reklama

Chyba każda kobieta chciałaby być adorowana przed dwóch mega seksownych przystojniaków, którzy dosłownie biją się o jej względy – mówi Reese Witherspoon. – Spodobało mi się to, że Lauren jest bohaterką komedii, a FDR i Tuck grają raczej w filmie akcji. Ujęło mnie też, że w sferze zawodowej Lauren jest bardzo zdecydowana i zdeterminowana, ale jeśli chodzi o życie osobiste, bardzo się boi czy wybierze właściwego faceta. Myślę, że wiele kobiet może się z tym identyfikować – powiedziała aktorka.

"A więc wojna" w polskich kinach od 24 lutego.