Zamiast Godzilli mamy tu jednak całe hordy monstrów wydostających się z portalu, który otworzył się na dnie Pacyfiku. Ludzkość do walki wystawia więc potężne roboty, ale mimo początkowych sukcesów los wojny wcale nie jest przesądzony.

"Pacific Rim" to kino przeznaczone na wielki ekran – w domowym zaciszu traci nieco ze swojej mocy, potwory mniej straszą, a roboty robią mniejsze wrażenie, za to na wierzch wychodzą fabularne mielizny. Ale to wciąż całkiem przyzwoita rozrywka, zrealizowana bez jakichkolwiek pretensji przez świetnego rzemieślnika. Nie jest to film na miarę "Labiryntu fauna", ale wstydzić się go del Toro bynajmniej nie musi.

Reklama

PACIFIC RIM | reżyseria: Guillermo del Toro | dystrybucja: Galapagos