"Obcy na poddaszu" (aka "Aliens in the Attic")
USA/Kanada 2009; reżyseria: John Schultz; obsada: Ashley Tisdale, Robert Hoffman, Doris Roberts, Andy Richter; dystrybucja: Imperial-Cinepix; czas: 86 min; premiera: 18 września



Dla dzieci państwa Pearsonów to miały być całkiem zwyczajne wakacje. Ot, wypad z rodzicami do domku letniskowego na jakimś wygwizdowie. Miały być, ale najpierw do wesołej familii z Michigan dołączyli krewniacy – babcia Rose i wujek Nate z trzema synami. Potem najstarszą Pearsonówną odwiedził chłopak, a wreszcie na ich stryszek wpadli kosmici. Dowodzeni przez niejakiego Skipa obcy może nie wyglądają zbyt strasznie (dzieciakom sięgają do kolan), lecz misję do wykonania dostali bardzo poważną – mają przygotować inwazję na planetę Ziemia. Dorosłych eliminują w tempie ekspresowym – dzięki specjalnym pluskwom przejmują kontrolę nad ich umysłami i z sędziwej staruszki robią mistrzynię wschodnich sztuk kopania. Dlatego ciężar ratowania świata przed przybyszami z piętra spada na wątłe ramionka nieletnich, a wyrzutnia ziemniaków nieraz im się w tym przydaje.

p

Reklama

Podobno pomysł na „Obcych na poddaszu” scenarzyście Markowi Burtonowi (autor dialogów do „Uciekających kurczaków” i współscenarzysta filmu „Wallace i Gromit: Klątwa królika”) wpadł do głowy podczas jednego z rodzinnych zlotów. Gdy dzieciaki bawiły się na górze, wyobraził sobie, że toczą ciężkie boje z kosmitami. Ideą tą zaraził swego współpracownika Adama F. Goldberga (scenariusz do „Mappetów w krainie Oz”) oraz reżysera Johna Schultza (nakręcił kilka niezależnych filmów i dokument o realizacji „Parku Jurajskiego”). Powstał – zdaniem zachodnich krytyków – zabawny i świetnie zrobiony film familijny, w którym i efektów specjalnych (dzieło speców z firmy Rhytm & Hues, którzy udzielali się już przy „Hulku” i „Złotym kompasie”), i wątków pedagogicznych jest w sam raz. Z gwiazdą „High School Musical” Ashley Tisdale i komikiem Andym Richterem w obsadzie.

Reklama