W thirllerze "Obsessed" Beyonce nie tylko wystąpiła, ale również wyprodukowała. Po komedii "Różowa Pantera" i musicalach "Dreamgirls" i "Cadillac Records" piosenkarka jako "multiplatynowa i multiutalentowana artystka" - jak pisze o niej amerykański magazyn Billboard, mogła sprawdzić się w nowym gatunku. Tym razem jednak nie zaśpiewała. Ciekawe, czy w nowym filmie też okaże się pod jakimś względem "multi"?

Reklama

Beyonce zagrała Sharon Charles, żonę zamożnego specjalisty od nieruchomości (Idris Elba) i mamę słodkiego synka. Rodzinną sielankę przerywa Lisa - nowa współpracownica w biurze Dereka, która wpada w miłosną obsesję na jego punkcie. Po upiornych mejlach Sharon bierze sprawy w swoje ręce i rozpoczyna walkę na śmierć i życie z niezrównoważoną kobietą. Czy wola walki o małżeństwo okaże się równie silna jak maniactwo psychopatki, czy zamieni się w taką samą obsesję?

Polscy widzowie przekonają się o tym 18 września.

p