W miniony weekend odbyła się premiera najnowszego dzieła Sachy Barona Cohena. "Brüno" okazał się kolejnym spektakularnym sukcesem reżysera i komika, który sławę zyskał jako Ali G (później jako Borat i Bruno). W zaledwie dwa dni, film zarobił 30,4 miliony dolarów. Ten wynik stawia go w czołówce produkcji z kategorią R. Lepszą widownię miały tylko trzy filmy: "Watchmen Strażnicy" (55,2 mln), "Kac Vegas" (45,0 mln) i "Piątek 13-go" (40, 6 mln).

Reklama

Cohen w swoim najnowszym filmie znowu prowokuje, ale zatarcie granicy między aktorem a jego kreacją nie jest już raczej dla nikogo zaskoczeniem. Po wcześniejszych sukcesach kontrowersyjnych filmów "Ali G" i "Borat", przyjęcie "Brüna" nikogo nie dziwi. Jednak w porównaniu z "Boratem", który zarobił 26,5 mln rozchodząc się na 837 kopiach, najnowsze dzieło Sachy Cohena wypada miernie ("Brüna" wprowadzono do kin w aż 2756 kopiach!).

Warto jeszcze dodać, że obecnie mocna pozycja "Brüna" nie jest pewna. W sobotę zaobserwowano duży spadek wpływów (39%), więc można spodziewać się, że film nie pobije swojego poprzednika.