Scenariusz "Good" powstał na motywach sztuki szkockiego dramatopisarza CP Taylora. Akcja rozgrywa się w latach 30. w Niemczech. Mortensen wcielił się w profesora literatury, który przekracza cienką granicę między wiernością humanistycznym ideałom a współudziałem w nazistowskim obłędzie. Film, który wyreżyserował Brazylijczyk Vicente Amorim, będzie miał premierę w Ameryce 31 grudnia.

Reklama

Od chwili debiutu w filmie "Świadek" Petera Weira (1985), w którym grał młodego amisza, Viggo Mortensen stworzył wiele zróżnicowanych i wysoko cenionych kreacji. Oglądaliśmy go w takich filmach, jak "Portret damy" Jane Campion, "Indiański biegacz" Seana Penna, "Życie Carlita" Briana DePalmy, "G.I. Jane" Ridleya Scotta i "Historia przemocy" Davida Cronenberga. Największą sławę przyniosła mu rola Aragorna w filmowej trylogii "Władca Pierścieni".

Mortensen urodził się 50 lat temu w Nowym Jorku, jego ojciec był Duńczykiem. Nie jest typowym hollywoodzkim narcyzem. Udziela się także jako poeta, fotograf i malarz. Sześć lat temu założył oficynę, specjalizującą się w publikowaniu tekstów, obrazów i nagrań, pomijanych przez duże wydawnictwa. Obrazy Mortensena "grały" w hitchcockowskim remake'u "Morderstwo doskonałe".

Rola gangstera w ubiegłorocznym, niepokazywanym dotąd w Polsce, filmie "Eastern Promises" przyniosła aktorowi nominację do Oscara. 16 lat temu Mortensen bawił w naszym kraju na planie filmu "Ewangelia według Harry'ego" w reżyserii Lecha Majewskiego. Zdjęcia realizowano na terenie Słowińskiego Parku Narodowego. Aktor o mało nie utopił się w nadbałtyckich wydmach. Festiwal Camerimage odbędzie się w dniach 29 listopada - 6 grudnia.

Reklama