Festiwal rozpocznie dzisiejszy pokaz chińskiego filmu "Małżeństwo Tui" nagrodzonego Złotym Niedźwiedziem na tegorocznym MFF w Berlinie. To niezwykle nostalgiczna opowieść, której akcja rozgrywa się w Mongolii. Młoda dziewczyna chce się rozwieść ze swoim ciężko chorym mężem, ponieważ nie mają z czego żyć. Kobieta szuka partnera, który się z nią ożeni i pomoże rodzinie.

Reklama

Na zakończenie z kolei pokazany będzie argentyński kandydat do Oscara - "XXY". Film Lucii Puenzo podejmuje trudny temat hermafrodytyzmu, z którym musi się zmierzyć 15-letni chłopiec. Wydarzeniem festiwalu będą filmy o tematyce buddyjskiej. Wśród nich warto wyróżnić uważany za perłę koreańskiego kina "Dom w sercu" (reż. Yoon Yong-Kyu) z 1949 roku, którego akcja dzieje się w klasztorze buddyjskim w latach 40. XX wieku; "Milczące święte kamienie" (reż. Wanma-caidan) ukazujący codzienne życie Tybetańczyków, a także "Tybet: trylogia buddyjska" (reż. Graham Coleman) - niezwykły dokument o buddyzmie, prezentujący nieprzerwaną ciągłość starożytnej kultury Tybetu.

Na festiwalu obejrzymy też dwa najnowsze filmy Wayne’a Wanga, na stałe mieszkającego w USA chińskiego reżysera, twórcy kultowego "Dymu" i "Brooklyn Boogie". Swymi niskobudżetowymi obrazami "Tysiąc lat żarliwych modlitw" i "Księżniczka z Nebraski" Wang ucieka od hollywoodzkich produkcji i powraca do ciepłych, kameralnych opowieści.

Festiwal potrwa do 25 listopada.