Daniel Craig związał się w ten sposób z wytwórnią MGM aż na dziesięć lat. Przez ten czas na graniu Bonda zarobi 60 milionów dolarów. Ale jego zarobki będą także uzależnione od tego, jakim powodzeniem będą się cieszyć kolejne części przygód agenta 007 - pisze "The Daily Mail".

Reklama

39-letniego Craiga po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć w roli agenta Jej Królewskiej Mości w filmie "Casino Royale". 21. część przyniosła wytwórni MGM zyski, jakich nie dał jej żaden z poprzednich obrazów o Jamesie Bondzie. I tak będzie z każdym następnym filmem - oceniają eksperci.

Wiadomo już, że za niemal dokładnie 12 miesięcy - 7 listopada 2008 roku - na ekrany kin trafi kolejna część opowieści o agencie 007. Rzecz jasna z Craigiem w roli głównej.

Ciekawe, czy jego gra będzie oceniona równie dobrze jak w przypadku "Casino Royale". Choć gdy jeszcze trwały zdjęcia, krytycy kręcili nosem, że Craig wyglądem przypomina farmera, i do tego ma blond włosy.

Wygląda na to, że przystojny Brytyjczyk właśnie z serią o Bondzie wiąże swoją karierę. Gdy skończy się jego kontrakt z MGM, będzie miał 50 lat.

Reklama