Po dwu i pół rocznej pracy jeden z ulubionych bohaterów towarzyszący Shrekowi doczekał się swojego własnego filmu. Widzowie będą mogli przekona się, czy rozbrajający uśmiech Kota w butach (Antonio Banderas) i spojrzenie, rozczulające nawet najchłodniejsze serce, zmiękczy również to należące do Kitty (Salma Hayek), jego filmowej towarzyszki.

Reklama

Film będzie opowiadał o Kocie w Butach – mistrzu fechtunku, który organizuje napad. Celem jest kradzież mitycznej gęsi znoszącej złote jaja. Kitty będzie jego główną rywalką.

"Kot w butach to przede wszystkim film rozrywkowy, który ludziom na całym świecie ma przynosi radość. Ja zacząłem użyczać głosu tej postaci 10 lat temu, po raz pierwszy filmie >>Shrek 2<<. Kot w butach to wielka osobowość mimo swojego niewielkiego wzrostu. Zresztą od samego początku myśleliśmy, aby kontrastem dla tej niewielkiej postaci była jej wielka osobowość i waleczność. Myślę, że kontrasty to coś co czyni komedię dobrą i atrakcyjną dla widza" – mówi Antonio Banderas.

Aktorska para poznała się na planie filmu "Desperado" i niejednokrotnie miała okazję ze sobą współpracować. Jednak jak podkreśla Salma, nie to czyni ich pracę owocną, a wieloletnia przyjaźń, która zawiązała się właśnie na planie "Desperado".

Reklama
PAP/EPA

"Myślę, że na tę chemię, którą widać na ekranie wpływa nie tylko fakt, że razem pracowaliśmy, ale to, że od wielu lat jesteśmy przyjaciółmi. Choć czasem zastanawiam się jak to się stało (śmiech). To może zabrzmi zabawnie, ale kiedy podkładałam głos sama w pokoju, wyobrażałam sobie jak Antonio, wypowiada daną kwestię, jak reaguje. Czułam jego obecność w pokoju, bo po prostu dobrze go znam" – przyznała.

Tę przyjaźń trudno będzie dostrzec w bohaterach, którym głosu użyczyli Antonio i Salma. Animowana Kitty, która jest najlepszą złodziejką, doskonale walczy i posługuje się szablą, będzie zmuszona połączyć swoje siły z Kotem w Butach, co jak zdradziła aktorka wpłynie na jej życie...



"Kitty zawsze wygrywa, za każdym razem stara się pokazać swojemu świeżo upieczonemu partnerowi po fachu, że ona wie wszystko lepiej, oczywiście on nie chce tego zaakceptować. Zazwyczaj jest bardzo profesjonalna, zdystansowana" – wyjaśnia Hayek.

Podczas spotkania aktorzy zdradzili kilka szczegółów związanych z pracą nad filmem, którą Salma bardzo sobie chwaliła.

Reklama

"Dla mnie praca przy animacji jest niezwykle kreatywna. Twórcą chcą, żeby aktor angażował się w projekt, z uwagą wysłuchują naszych uwag, sugestii, nawet co do sposobu poruszania się postaci. To coś zupełnie innego niż dubbing" – przyznała aktorka.

Przy tworzeniu każdej postaci, brane jest pod uwagę bardzo wiele z osobowości aktora, który się w nią wciela, na pewnym etapie scenariusza dodawane są nawet cechy charakterystyczny dla aktora jego mimika, ruchy. Antonio zdradził, że w czasie nagrywania głosu miał pod ręką kapelusz i szpadę, aby móc bardziej wcielić się w postać.

Media

"Robienie animacji jest prostsze, nie potrzebna jest charakteryzacja, plan, oczekiwanie na odpowiednią pogodę, światło. W zasadzie pracę nagrywanie głosu można zrobi wszędzie. Dla przykładu nad tym filmem pracowałam, podróżując po całym świecie. Niezależnie od tego, gdzie się znalazłam, była możliwość wynajęcia studia i kontynuowania pracy" – zauważyła Hayek.

"W naszym przypadku użyczanie głosu postać, jest swoistym paradoksem. Ja przynajmniej przyjechałem do Stanów nie mówiąc ani jednego słowa po angielsku. Fakt, że ktoś do mnie dzwoni i chce, żeby postać przemówiła moim głosem jest dla mnie wciąż zaskakujący. Nigdy nie sądziłem, że coś takiego się przydarzy" – dodał Antonio Banderas.