Dzieło będzie ukłonem w stronę filmu "Django" z 1966 roku, w którym wystąpił Franco Nero. Oryginalna produkcja opowiadała o rewolwerowcu uwikłanym w spór między Ku-Klux-Klanem i meksykańskimi bandytami. W nowej wersji Django, oswobodzony niewolnik, będzie próbował odbić żonę z niewoli oraz zemścić się na swoim byłym mentorze. W realizacji planów pomoże mu pewien niemiecki łowca nagród.

Reklama

Costner miał zagrać nikczemnego Ace'a Woody'ego, człowieka, który trenuje niewolników do przymusowych walk. Powodem odejścia aktora są jego inne projekty, których terminy realizacji pokrywają się ze zdjęciami do "Django Unchained" - miniserial "The Hatfields and McCoys" oraz "A Little War of Our Own". Pomimo odejścia Costnera, Tarantino nie może narzekać na brak gwiazd w obsadzie. W roli tytułowej wystąpi Jamie Foxx, a u jego boku pojawią się m.in. Samuel L. Jackson, Leonardo DiCaprio, Christoph Waltz oraz Michael Fassbender.

Dorobek Kevina Costnera zamyka dramat "The Company Men".