Ofiarą jest tutaj Anna Cooper (Kristin Scott Thomas), samotna pracoholiczka. Oprawcą – Yann Ochberg (Pio Marmai), zdesperowany mężczyzna, którego żona zmarła przed kilkoma laty na skutek błędu lekarskiego popełnionego przez Annę. Porywa kobietę, choć sam nie wie, czy jeszcze pragnie zemsty. Między obojgiem zaś zaczyna rodzić się uczucie, nienawiść ustępuje przed wzajemną fascynacją.
Temat mocno już przez kino wyeksploatowany, a reżyserka "Z tobą i przeciw tobie" Lola Doillon nic nowego powiedzieć tu nie może. Jej film nie jest ani thrillerem, ani wiarygodnym studium psychologicznym dwojga ludzi niedostosowanych do życia w społeczeństwie. A jeszcze żeby nikt nie miał wątpliwości, o co chodzi, porywacz nosi nazwisko Franka Ochberga, nowojorskiego psychologa, który syndrom sztokholmski zdefiniował.
Stylowe to kino, elegancko nakręcone, ale chłodne, niebudzące właściwie żadnych emocji. Loli Doillon udało się uniknąć przerysowania swoich bohaterów, ale "Z tobą i przeciw tobie" chwilami aż prosiłoby się o odrobinę histerii.
Z TOBĄ I PRZECIW TOBIE | Francja 2010 | reżyseria: Lola Doillon | dystrybucja: Hagi | czas: 77 min
Reklama